Zastanawiałem się dlaczego ostatnio nie napisałem żadnego wiersza.
Zdałem sobie sprawę z tego, że w przeszłości najlepiej mi się pisało
kiedy byłem albo szczęśliwy, albo nieszczęśliwy. Aktualnie jestem
wystarczająco nieszczęśliwy żeby nie pisać o szczęściu oraz za mało
nieszczęśliwy żeby pisać o nieszczęściu. To o czym mam pisać?