Dzień nauczyciela w niedzielę… Co roku powinien być wolny. Uczenie ludzi to ciężka praca. Potrafi dać dużo radości, ale jednocześnie może przyprawić o ból głowy. Miałem w życiu wielu nauczycieli i dzisiaj – z perspektywy czasu – cenię tych, od których czegoś się nauczyłem. Dobry nauczyciel powinien być wzorem, nie do naśladowania, ale właśnie do wzorowania się na nim/niej. Uczeń szanuje i pamięta tych nauczycieli, którzy zrobili na nim wrażenie. Sztuka uczenia ludzi ma wiele wspólnego ze sztuką budowania autorytetu. Zdolność do przekazywania wiedzy jest drugorzędna. Bardziej warto zachęcić uczniów do zdobywania i odkrywania wiedzy na własną rękę, niż walić tzw. kawę na ławę. Już Galileusz mówił: „Nie możesz człowieka nauczyć niczego. Możesz mu tylko pomóc odnaleźć to w sobie”. Poza tym żadne zdolności pedagogiczne nie zastąpią prawdziwej fachowej wiedzy i doświadczenia. Nauczyciel danego przedmiotu powinien być fachowcem w tym przedmiocie. Kursy nie wystarczą. Moim zdaniem nauczyciel – nawet w szkole podstawowej – powinien mieć ukończone kierunkowe studia i to z co najmniej dobrym wynikiem. I ostatnia sprawa: nauczyciel powinien mieć specjalne umiejętności do pracy z dziećmi zarówno wyjątkowo trudnymi, jak i wyjątkowo uzdolnionymi, ale zachowując przy tym zdrową równowagę nie popadając w skrajności. Konieczne są także ankiety wśród uczniów sprawdzające czy dzieci się przypadkiem nie nudzą na lekcjach.